W sierpniu po rozpoczęciu prac nad przebudową robotnicy pracowali od 7.00 do 15.00. Pogoda sprzyjała więc można było lepiej wykorzystać warunki pogodowe. Teraz natomiast to wszystko na łeb na szyję...
Ciekawe ile będzie poprawek...???

godz.15.45 targowisko nie posprzątane, co się stało, co jest tego przyczyną? Czy sprzątanie można odłożyć na następny dzień?
Jak to rozwiązano w innych miastach. W trakcie targu, pracownicy (nazwani „łapaczami”) chodzą między straganami i wychwytują wszelkie odpadki, folie, papierki itp. O godz. 14.00 dołączają do nich inkasenci wraz z kierownikiem oraz inni pracownicy i wszyscy razem sprzątają do ostatniego papierka, nie ma takiej opcji aby sprzątanie przerwać i dokończyć na następny dzień (wyjątkowe sytuacje ,ulewa, duży mróz itp.). W tych śmieciach mogą być różne odpadki szybko się rozkładające, które to ptaki lub psy mogą roznosić po całej okolicy stwarzając zagrożenie wywołania epidemii. A co na to w takim przypadku stwierdzi Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Radzyniu Podlaskim . Co się dzisiaj stało, że nie wdziałem nikogo sprzątającego w dużej części zaśmieconego jeszcze targowiska, czyżby zabrakło administratora naszego radzyńskiego placu targowego?

Jak widać, w zmieniającym się świecie zmiana idzie głównie w kierunku zagubienia elementarnej kultury. Między innymi polegającej na posprzątaniu po sobie. Zjawisko jest jednak powszechne i dlatego zobowiązano jakieś tam służby do utrzymywania porządku. Wracałem ok. 15:30 ulicą niegdyś Pomiarową bo dzięki sprawności inwestycyjnej, jedno z najważniejszych radzyńskich skrzyżowań nie wiadomo jak długo jeszcze będzie nieczynne. To kpina, że o tej godzinie targowisko wygląda jak pobojowisko ale targowisko świadczy o jego zarządcy. Dlaczego bałagan na targowisku musi uderzać w sąsiadów?. Wiatr porozwiewał torby foliowe aż po ulicę Płudzińską i Międzyrzecką. Na miejscu właścicieli działek wezwałbym policję i żądał ukarania zarządcy targowiska za zaśmiecanie posesji oraz obciążył go kosztami sprzątania.

Wyobraźmy sobie, że do Radzynia przyjadą turyści. Pałac będzie odnowiony, wszystko pięknie. Ale co jeśli zechcą zrobić sobie spacer po mieście albo pójść na obiad do baru na ul. Bohaterów? Co jeśli po prostu wjadą do Radzynia ul. Targową? I akurat będzie środa, po rynku. Co zobaczą? Obraz nędzy i rozpaczy. Zapamiętają nie pałac a wysypisko śmieci. To będzie piękna wizytówka naszego miasta!

Zgadzam się w 100%. Skandalem jest żeby budowlańcy w środku lata pracowali od 7.00 do 15.00. Gdzie był wtedy inwestor, czekał żeby wykonawca nie wywiązał się z terminu chcąc zarobić na karze za każdy dzień zwłoki? Wykonawca karę zapłaci bo tak jest w umowie ale czy most nam długo posłuży bez poprawek? wiadomo, że w takiej sytuacji wykonawca zaczął się spieszyć żeby jak najmniejszą karę zapłacić....

@pioter
Izabeli chodziło chyba o to że w lecie, prace przy moście powinny po prostu być wykonywane na 2 zmiany jako że jest jaśniej i warunki korzystniejsze do pracy do wieczora.
Chociaż z resztą komentarza się zgadzam, nie wymagajamy od budowlańców zapierd**u po 16 godzin dziennie, nie oni tu zawinili, a ich przełożeni i wykonawca projektu, który źle sobie to wszystko wykalkulował.