Jakiś czas temu otrzymaliśmy wiadomość od naszej Czytelniczki, w której porusza temat kina, a właściwie jego braku.

„Przynajmniej raz w tygodniu czytam jak burmistrz audytuje, rozlicza poprzedników, zmienia etaty, itd. w każdej właściwie sferze (przedszkola, biblioteka, PUK, ROK, teraz GROT). Mnie, i pewnie nie tylko mnie, interesuje jednak wizja modernizacji kina w Radzyniu. Czy potrzeba aż tak wiele, żeby zrobić kino, takie jak w Łukowie? Naprawdę wielu mieszkańców naszego powiatu jeździ do kina, tyle ze do Lublina i do Łukowa. Strona łukowskiego kina, łącznie z biletami online, dla mnie jest rewelacją” – czytamy w piśmie od Czytelniczki. Nie sposób się nie zgodzić z autorką tej wiadomości. Poprosiliśmy o odpowiedź burmistrza miasta Jerzego Rębka:

- Trwają rozmowy wstępne, mające na celu zorientowanie się w temacie od strony organizacyjnej i finansowej. W tym tygodniu dyrektor Paweł Żochowski ma otrzymać z Łukowa, gdzie funkcjonuje placówka, orientacyjny kosztorys dotyczący założenia kina. Prawdopodobnie chodzi o niebagatelną kwotę ok. 700 tys. zł. Mamy plany związane z założeniem kina w Radzyniu, zdaję sobie sprawę, iż jest to sprawa ważna dla całego środowiska, ale jednak łączą się z tym tak olbrzymie koszty, że bez środków pomocowych nie damy rady tego zrealizować - mówi burmistrz Jerzy Rębek. - Podejmowanie w tym roku  tego typu inwestycji nie będzie możliwe ze względu na odziedziczoną po poprzedniej ekipie fatalną sytuację budżetową. Do tematu powrócimy, gdy uda nam się zrównoważyć budżet – odpowiedział włodarz miasta.

Plany są, ale termin realizacji stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Poniżej prezentujemy aktualny stan projektorni w radzyńskim kinie "Oranżeria":