Marek Melaniuk nie jest typowym Kowalskim – prowadzi własną działalność gospodarczą, a raz w roku jedzie na  „Przystanek Woodstock”, na którym był już 6 razy oraz posiada status wolontariusza „Pokojowego Patrolu”!

Wczoraj o godzinie 19.00 w Kofi & Ti można było przyjść, porozmawiać, a przede wszystkim posłuchać opowieści o największym bezpłatnym festiwalu w Polsce. Marek z pasją opowiadał każdy szczegół jaki przeżył jako wolontariusz i uczestnik. W swoich wypowiedziach ukazuje zupełnie inny Przystanek Woodstock niż ten, jaki kreują media.

Podczas pierwszej wyprawy zabrał ze sobą gaz łzawiący, który okazał się zupełnie niepotrzebny. W podróży poznał swoich dalekich kuzynów i zamiast agresji dochodziły do niego same pozytywne emocje: uśmiechnięci ludzie, koncerty, w których uczestniczą znakomici muzycy oraz niepowtarzalna atmosfera.

- Tam nikt niczego nie oczekuje, a każdy daje coś od siebie – mówił Marek Melaniuk – Co mnie kręci najbardziej w Woodstocku? Kręcą mnie ludzie, którzy tam przyjeżdżają. Ktoś by może powiedział, że są szaleni, ale oni tak naprawdę są sobą. Pamiętam, że zawsze jak wracam z festiwalu to ktoś mi przypomina, że jest polityka, są sprawy zawodowe. Tam pytają Cię tylko o imię, a jak nie chcesz powiedzieć imienia to o pseudonim. Nie pytają o religię, o poglądy polityczne, o status społeczny. Oni akceptują cię takim, jakim jesteś, bo wtedy jesteś prawdziwy. Zawsze staram się oddać krew na Przystanku Woodstock, są tam rozstawione praktycznie wszystkie rejony krwiodawstwa. Z jednego dnia oddawania krwi ratuje się ponad 250 osób. W ciągu 3 dni mamy uratowanych 750 osób.

Warto również wspomnieć o Pokojowym Patrolu, w którym Marek jest wolontariuszem.

- Pokojowy Patrol to wolontariusze, którzy pomagają we wszystkich przedsięwzięciach Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – czytamy na ulotce rozdawanej przez inicjatora tego spotkania. – Przyjeżdżają na styczniowe Finały, letnie festiwale Przystanek Woodstock i inne akcje, na których potrzebujemy ich pomocy. Są aktywni przez cały rok. Szkolenie Pokojowego Patrolu przeszło już blisko 8 500 osób! Niejednokrotnie udzieliły one skutecznej pomocy osobom poszkodowanym.

Jeśli chcecie posłuchać opowieści Marka o Przystanku Woodstock, Pokojowym Patrolu, czy WOŚP, to klikajcie przycisk „play” w odtwarzaczu znajdującym się poniżej.

Nasz radzyński wolontariusz Pokojowego Patrolu podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie pomagał w organizacji XXII Finału w Warszawie, lecz obiecał nam wyjątkową niespodziankę na nasz radzyński WOŚP. Więcej szczegółów w nagraniu, więc warto odsłuchać.

{play}media/audio/140110-melaniuk.mp3{/play}