Starosta radzyński Lucjan Kotwica, wystąpił z propozycją dzierżawy pałacu Potockich w Radzyniu do Fundacji Grzegorza Biereckiego „Kocham Podlasie”.

Jak wyjaśnia prezes fundacji Dariusz Stefaniuk, propozycja była uzasadniona kilkoma nieudanymi próbami wynajęcia przez fundację pałacu w Międzyrzecu Podlaskim.

Międzyrzecki pałac miał się stać pierwszą gastronomiczną szkołą w Polsce, w której szkoliliby się przyszli szefowie kuchni. Budynek planowano przekształcić również w hotel i restaurację, jednak jak się okazało, uniemożliwił to plan zagospodarowania przestrzennego.

Jak wyjaśnia Stefaniuk, radzyńska propozycja jest kusząca jednak mało realna. - Poprosiłem starostę o przesłanie kilku podstawowych informacji o pałacu i obecnie jesteśmy na etapie wymiany korespondencji. Jednak zważywszy na to, że obiekt jest przeznaczony do dzierżawy, a nie do kupna oraz miesięczna cena za powierzchnię jest dość wysoka, mało prawdopodobne jest, żebyśmy go zaadaptowali.

Pierwszy ogłoszony przez starosto przetarg zakończył się 8 marca br., jednak nikt do tego terminu nie zgłosił się i nie wpłacił wadium. W związku z tym, do wojewody lubelskiego zostało skierowane pismo o zgodę na kolejny przetarg, lecz na innych warunkach. Zaproponowano 10zł za metr kwadratowy oraz 30-letni okres dzierżawy.

W ostatnich dniach także, na ręce Lucjana Kotwicy wpłynęło pismo od mieszkańców Radzynia, którzy domagają się podjęcia stanowczych działań zmierzających do sprzedaży pałacu.

Mieszkańcy prośbę motywują tym, że sprzedaż zapobiegłaby dalszej degradacji budynku oraz dałaby nowe miejsca pracy zważywszy na duże bezrobocie.