Już niedługo

W niedzielne popołudnie (14.10), w Radzyńskim Ośrodku Kultury odbył się koncert zespołu wokalnego Wrzos pt. "Wielkość utracona – Ach, te Kresy Kochane".

- Na występ przybył ogrom widzów, ich liczba była tak duża, że nawet zabrakło krzeseł, które mieliśmy dodatkowo przygotowane - mówiła po występie Teresa Szczepaniuk, kierownik zespołu.

Oprócz występu radzyńskiego zespołu, na scenie zaprezentowały się również przybyłe zaprzyjaźnione zespoły: "Przyjaciele" z Berezy, "Świerżanki" ze Świerż oraz "Wrzos" z Kąkolewnicy.

Przybyły na koncert poseł Jerzy Rębek mówił - Koncert – rzecz przepyszna, cieszę się, że ci ludzie tworzą tak piękną i niepowtarzalną rzecz. Cieszy również fakt, że na koncercie można było zobaczyć również młodych ludzi, większość to oczywiście ludzie starsi, ale to zjawisko pokazuje, że takich koncertów brakuje w naszym mieście każdemu - mówił. Poseł nawiązał również do tematyki koncertu. - Temat koncertu trafiony idealnie, bowiem nie można zapominać ani wymazywać z pamięci tego, że tam na obcej ziemi również żyli nasi przodkowie. Tego typu inicjatywy, czy wspomnienia sprzyjają zacieśnianiu przyjaźni i to powinniśmy kultywować – zakończył Rębek.

Koncertu wysłuchał także reprezentant senatora Grzegorza Biereckiego - Robert Gmitruczuk, który przyjechał specjalnie z Białej Podlaskiej.

Spotkanie zakończyło się wspólnym odśpiewaniem utworu „Hej Sokoły", nie zabrakło również utworu na bis.

Poniżej prezentujemy zdjęcia oraz fragment koncertu.

« poprzednia		następna »

Komentarze

#1 Było przyść i posłuchać - Świetlik — Świetlik 2012-10-15 07:41

Byłam na występie Zespołu WRZOSU w miesiącu lipcu br. pod tytułem ,,CO MI W DUSZY GRA”
a że występ mi się podobał to na obecny występ tego Zespołu zwerbowałam całą rodzinę 12 osobowa z wnuczkiem 12 letnim. Z występu wyszliśmy bardzo zadowoleni. Piosenki i wiersze chwytały za serce, słuchając miało się łzy w oczach.

#2 Frekwencja świadczy o zapotrzebowaniu — Pal 2012-10-15 07:47

Jak dobrze że Zespół WRZOS organizuje takie występ na których można posłuchać piosenek z dawnych lat młodości ponieważ odczuwa się takie zapotrzebowanie mieszkańców miasta. Fakt ten potwierdza liczna frekwencja na widowni. Śpiewane piosenki i wiersze patriotyczne wywołały łzy w oczach.

#3 Jaka frekwencja — Zobacz 2012-10-15 18:58

Wrzosie dobrze że jesteś. Jesteś radościa dla naszego społeczeństwa.
Dziękujemy

#4 Idą wybory?! — Jan Zdziarski 2012-10-15 21:50

Nie mogę zrozumieć ludzi starszych od mnie raptem 7-10 lat. Organizują się wspaniale, robią dla siebie i "innych" fajne rzeczy, więc po co im takie Jurki, Tadki, Roberty i Grześki. Pragną umizgów od ludzi, którzy wyłącznie liczą na ich głos? Są tak naiwni, czy spragnieni dobrego słowa, choćby było pozbawione głębokiej i naturalnej chęci docenienia kogoś. Czytając ten artykuł Panie drugi admin zastanawiam się, czy jest promocją wydarzenia, które każdy chwali, czy osoby, która zauważyła, że ci ludzie tworzą tak piękną i niepowtarzalną rzecz, po czym "zalicza ją, konsumując w sposób przepyszny". Dlaczego organizatorzy nie cieszą się w swoim gronie, tym uczciwym, tylko szukają władz, które zafundują im zakłamanie? Po co Wam drodzy Państwo posłowie, starostowie, burmistrzowie, wójtowie, wojewodowie i tego typu ferajna? Tego nigdy nie mogłem pojąć, i pewnie czasu mi zbraknie.

#5 Odpowiedz dla - j-zdzierski — Berna 2012-10-16 11:30

Panie j-zdzierski mało Pan znasz ludzi starszych bo brakuje panu jeszcze 10 lat do tego wieku i tu jest różnica. Ludzie starsi nie myślą o polityce czy wyborach do władz bo maja te sprawy za sobą a pan jeszcze nie. Dla ludzi starszych liczy się to jak są postrzegani i czy docenia się ich pracę. To co robią to nie dla polityki a tylko do uprzyjemnienia nam ludziom starszym, którzy chcą usłyszeć coś z naszych lat młodości. Jak dowiedziałem się ludzie Ci czynią to społecznie dla naszego środowiska i chwała im za to.
Po całym mieście wisiały informacje o koncercie i wstęp był wolny i kto chciał to przyszedł. Szkoda że na sali nie dało się zauważyć żadnego przedstawiciela z władz miasta i powiatu. Nie zabrakło tez ludzi młodych którzy z zainteresowaniem słuchali seniorskich zespołów.
Na koniec chciałem dodać, że taka forma pracy społecznej dla innych powinna być we właściwy sposób doceniona i pozbawiona wszelkiej złośliwości.

#6 Pani Berno — Jan Zdziarski 2012-10-16 21:33

Pani wypowiedź mnie rozczarowuje, bo spodziewałem się innej, która wyprowadzi mnie z błędu. Z drugiej strony nie rozczarowuje, bo potwierdza moją tezę, że Państwo nie robicie tego dla siebie, tylko dla tzw. "zewnętrznego poklasku", czyli posłów, ministrów, władz powiatu i miasta, a to błąd. Ja jestem kolekcjonerem pamiątek kultury indiańskiej, czyli literatury na ten temat, tomahawków, skalpów, tipi, piróg, squo /lub squaw, różnie pisane/. I nie potrzebuję władz powiatu lub miasta, do tego aby docenili moje zbiory i powiedzieli mi miłe słowo na ich temat /od tego mam przyjaciół/. Przed władzami bronię szczególnie moje squo, bo to najcenniejsze moje, seksistowskie zbiory, którymi z nikim się nie podzielę. Pani Berno więcej dystansu do swoich darów, które otrzymaliśmy od Najwyższego, a jeszcze więcej dystansu do władzy, której w sposób szczególny Pani brakuje.

Odśwież komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

JComments