Podczas majowej (10.05) sesji rady miasta, Zarząd oraz działające przy Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Radzyniu Podlaskim Związki Zawodowe złożyły na ręce przewodniczącego Jacka Piekutowskiego protest przeciwko działaniom radnego Roberta Mazurka.

„Stanowczo protestujemy przeciw działaniu radnego Roberta Mazurka prowadzącemu na XVIII sesji agitację na rzecz firmy Ekolider. Promowanie firm mające siedzibę poza Radzyniem, zatrudniające mieszkańców innych miejscowości, płacących podatki do budżetu innych miast na pewno nie jest z korzyścią dla kasy radzyńskiego urzędu. Dziwimy się temu, że pan Robert Mazurek, spośród 4 firm prowadzących działalność w zakresie wywozu odpadów komunalnych z terenu Radzynia w tym 2 z terenu miasta, reklamuje tylko jedną mającą siedzibę poza terenem powiatu radzyńskiego" - czytamy w nadesłanym piśmie.

Przypomnijmy, podczas lutowej (29.02) sesji rady miasta, radny Mazurek zgłosił wniosek, aby bliżej przyjrzeć się różnicy stawek za wywóz nieczystości pomiędzy firmą PUK a firmą Ekolider. Jak stwierdził, za opróżnienie pojemnika 1,1 m3 w radzyńskim PUK-u pobierana jest opłata około 150 zł, a w firmie Ekolider tylko 55 zł, dopytując ponadto skąd bierze się taka różnica?

W odpowiedzi burmistrz stwierdził, że jeżeli PUK stosuje ceny wyższe niż inni odbiorcy, to jest to kłopot PUK-u. Dodał również, że póki co, spółce nie grozi upadłość.
Na kolejnej sesji (30.03) kolejny wniosek Mazurka, tym razem złożony w sprawie wywozu nieczystości. Dotyczył zmiany firmy odbierającej śmieci z Urzędu Miasta i wszystkich jednostek podległych magistratowi (z PUK na Ekolider).

- Zdecydowałem się na to mając na uwadze słowa Burmistrza o bardzo dobrej kondycji PUK-u, a także kierując się korzyściami (w tym przypadku konkretnymi oszczędnościami) płynącymi dla miasta. Celowo przy tym pominąłem pozostałe dwie firmy prowadzące działalność w zakresie wywozu odpadów komunalnych z terenu Radzynia Podlaskiego, gdyż ich oferta jest zbliżona do oferty PUK-u – tłumaczy Mazurek.

- Po tym moim wniosku zarzuca mi się, że agituję na rzecz firmy Ekolider. Jest to kompletna bzdura, gdyż nie mam w tym żadnego interesu. Jedynymi działaniami, jakie prowadzę to agitacja na rzecz mieszkańców Radzynia Podlaskiego, którzy to okazali mi zaufanie i powierzyli mandat radnego. To oni poprosili mnie o interwencję w tej sprawie, i to tylko ich dobro leży mi na sercu. Chcę po prostu, aby w czasach wszechobecnych podwyżek żyło im się lepiej. Jednocześnie jestem zbulwersowany działaniami PUK-u, który w tak trudnych czasach w sposób wręcz bezwzględny i przedmiotowy obchodzi się z mieszkańcami Radzynia Podlaskiego. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie pojawiła się zdrowa konkurencja, gdyby nie okazało się, że oferta Ekolidera jest po prostu korzystniejsza – wyjaśnia radny.

- Zarzuty utraty miejsc pracy w naszym mieście, jakie są mi stawiane we wspomnianym piśmie, są dla mnie śmieszne. PUK niech zajmie się pracami nad konkurencyjnością swojej oferty (i nie mam tutaj na myśli tylko stawek za wywóz nieczystości, ale również za wodę, które systematycznie są podnoszone i w tym momencie są najwyższe w całej okolicy: Łuków – 2,46 zł/ m3, Międzyrzec Podlaski – 2,17 zł/m3, Parczew – 2,85 zł/m3, Biała Podlaska – 2,19 zł/m3, Lubartów – 2,46 zł/m3, a Radzyń 3,23 zł/ m3) a nie atakowaniem osób, które występują w interesie mieszkańców naszego miasta. Takie działania zapewne będą z korzyścią nie tylko dla kasy naszego Urzędu – jak powiedziałem na Sesji Rady Miasta Radzyń Podlaski w dniu 30 marca 2012 r., ale przede wszystkim ulgą dla kieszeń wszystkich mieszkańców – kończy radny Mazurek.