proponuję dwa tygodnie pracy jako wolontariusz w szpitalu np .w Puławach czy też Łukowie może to ci przytnie troszeczkę język ?

Zgadzam się z Wyk
Ten wirus to jedna wielka ściema
Głupi lud daje się zastraszyć i pozwala sobą manipulować....
Przestańcie oglądać telewizję, otwórzcie oczy!!
Łamane są wasze prawa, mali przedsiębiorcy przestają istnieć, zostaną tylko wielkie zagraniczne firmy, a polaczki mają dla nich pracowac...
Gdzie jest wirus.. wiadomo w kopalniach. Teraz mają argument żeby je pozamykac. To samo w kościołach...
Najlepiej odprawiać msze w supermarketach i leczyc tylko w prywatnych gabinetach, tam wirusa nie ma

Nawet kościół się upodlil... wstyd!

Trochę prawdy i co ciekawe poszło w jedynce. chyba przez przypadek. Oczywiście materiał dla myślących, do covidian nic nie dotrze.
https://www.youtube.com/watch?v=HkdGuJe9Jfk&feature=share&fbclid=IwAR1cZzsmhgAJiEKudwXRhdK6Ltif7WElRje20Y1yotNEb881Y_96FFl8QMs

W razie wystąpienie objawów należy poinformować swojego lekarza POZ o tym, że miało się kontakt z osobą z dodatnim wynikiem Covid-19.
Czyli jeśli byłeś na mszy , nie ważne czy miałeś kontakt z księdzem i się zaraziłeś, mając katar ( jeden z objawów) masz zgłosić że miałeś kontakt z potwierdzonym przypadkiem. Automatycznie jesteś covidowcem. W rzeczywistości masz tylko katar ale w statystyce jest o jeden przypadek więcej

Polska zajmuje 28 miejsce na świecie z 10,6 zgonami rocznie na 1000 mieszkańców. Daje to rocznie ok. 400.000 zgonów rocznie, lub 1095 dziennie.
W marcu i kwietniu umarło 70.457 osób (1155 dziennie). Od 12.03 do 17.05 (67 dni) cividowi przypisano 929 zgonów, co daje 13,8 dziennie i 1,8% zgonów.
I to ma być "pandemia". Chyba, że covid atakuje mózg.

Wuk, dziękuję za przytoczone argumenty. Jest ich więcej, można wymieniać. Posłuchajcie ekspertów, lekarzy, którzy nie boją się mówić. Wystarczy chociażby poświęcić trochę czasu i obejrzeć program Pospieszalskiego, do którego link dał ramzes1 i samemu wyciągnąć wnioski. Myślenie nie boli.

Dodam od siebie, że sanepid nakłada kwarantannę telefonicznie korzystając z zarejestrowanych numerów telefonów. Jeśli odbierzecie połączenie i potwierdzicie swoje dane, to już po was - kwarantanna i kontrole policyjne 2 razy dziennie. W takim przypadku polecam zaprzeczyć, mówiąc cokolwiek, np. że dana osoba jest w delegacji a Tobie zostawiła telefon czy że znalazłeś telefon na ulicy. Cokolwiek tylko nie potwierdzać swoich danych, bo rozmowy są rejestrowane o czym później się dowiadujecie. Osoba z podejrzeniem dostaje 10 dni kwarantanny, ale jej rodzina w przypadku braku wyizolowania dostaje 20 dni, więc naprawdę nie warto przyznawać się do swoich danych.

Widzę, że w Radzyniu sami eksperci - epidemiolodzy, ekonomiści i politolodzy. Świetnie, że Radzyń tak się rozwija!

W końcu wiadomo, że cały świat, masoneria i jaszczury zmówiły się, żeby zrobić na złość Polakom i Polaczkom. Wirus nie istnieje, bo go nie widać - to przecież oczywista oczywistość. A jakby wirus istniał, to rozpylany byłby przez 5-GIE. No i nie zapominajmy o lekarzach i pielęgniarkach, którzy podpisali cyrografy i dostają 20 groszy za każdego zarażonego.

Wiem, że niektórzy nie uwierzą w wirusa dopóki pół ich rodziny nie padnie na środku podwórka - a i tak wtedy pewnie powiedzą, że "doktóry ich otruły" - ale nie siejcie swoich rozmyślań "na chłopski rozum", bo to nikomu nie przynosi ani chluby ani pożytku.

Nikt nie neguje tego że wirusa nie ma, tylko to że jest to choroba jak wiele innych, że przez obostrzenia umierają osoby które normalnie mogłyby żyć. Na raka umiera dużo więcej osób i jest ok. Śmiertelność na świrusa jest porównywalna ze śmiertelnością na grypę a blokują całą gospodarkę bo co?? Bo na maseczkach trzeba zarobić? Osobiście wolę złapać koronkę 5 razy nić raz rakowskiego

Nie bardzo już rozumiem twoje marzenia - chciałbyś, żeby więcej ludzi umierało w imię... czego? Dla zasady, bo szybciej będą wśród aniołków, bo "Wuk tak chciał"?

Pomyliłeś trochę epoki - umieranie na wyimaginowanych krucjatach skończyło się już kilka stuleci temu. To, że ludzie za najwyższą wartość stawiają życie to nie "herezja" (cokolwiek to znaczy w twoim rozumowaniu) tylko normalna ludzka reakcja.

A jeżeli śmierć to dla ciebie najwyższa forma męstwa i wiary, to cóż... w Syrii znajdziesz ludzi o podobnych poglądach.