Praca Dariusza Bilskiego, jako radnego Rady Miasta Radzyń Podlaski, wybranego niedawno w wyborach uzupełniających, rozpoczęła się intensywnie.

Podczas ubiegłej sesji Rady Miasta radny zadał kilka pytań, złożył petycję podpisaną przez mieszkańców odnośnie budowy nieutwardzonych ulic, a także przygotował pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie poprawy wyjazdu z ulicy Zielonej. 

- Chciałem złożyć wniosek o wykonanie nawierzchni, budowę ulic Dębowej, Klonowej, Matejki, Powstania Styczniowego i Polnej – rozpoczął radny. – Na ręce pana burmistrza i pana przewodniczącego za chwilę złożę petycję, podpisaną przez mieszkańców ulic utwardzonych tylko tłuczniem. Chciałem dodać, że sytuacja i warunki życia mieszkańców się nie zmieniły. Kurz i pył zagraża zdrowiu mieszkańców i utrudnia życie, w związku z tym budowa ulic powinna być jako priorytet przy wszystkich innych inwestycjach. Zwracam uwagę, aby urząd podjął działania w celu pozyskania środków zewnętrznych z projektów unii europejskiej i projektów rządowych. Dotyczy to wszystkich tych dróg, które wymieniłem. Chce również złożyć pismo z propozycją rozwiązania wyjazdu z ulicy Zielonej z prośbą o przesłanie jej do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Problem z tym wyjazdem powstał w wyniku przebudowy tego skrzyżowania, więc moim zdaniem rozwiązanie tego problemu leży po stronie GDDKiA. Proszę również o uzupełnienie drzew przy ulicy Lubelskiej i wymianę tabliczki z nazwą ulicy przy wjeździe na ul. Zieloną, która została zamalowana – mówił Dariusz Bilski, po czym wręczył przygotowane pisma burmistrzowi.

Jerzy Rębek rozpoczął swą wypowiedź od utworzenia ul. Podlaskiej: - Chcę powiedzieć z satysfakcją, że w zasadzie mamy załatwione sprawy 90 procentach. Mamy własność gruntów, na których będzie zaprojektowana i wybudowana droga, natomiast w dwóch przypadkach mamy problemy, ponieważ właściciele działek nie wyrażają zgody na sprzedaż skrawka działki pod utworzenie pasa drogowego. Trwają rozmowy i liczę na to, że zakończą się sukcesem, natomiast przytłaczającą część tych zadań wykonaliśmy. Ja liczę na to, że w tym roku uda nam się ten temat załatwić, ale sprawa nie jest prosta. To są kwestie ludzkiej oceny sytuacji i braku chęci do wyzbycia się za rekompensatą finansową części ziemi. Mamy nadzieję, że przebrniemy przez ten trudny okres komasacji tych gruntów. Co do utwardzenia wymienionych ulic to w tym roku nie damy rady tego zrealizować. Budżet na 2018 rok jest już zaplanowany od dawna i w zasadzie jesteśmy w trakcie realizacji budżetu, którego nie możemy zmieniać, ponieważ są podpisane umowy. Tak jak ulice przez pana wspomniane, to również inne i inni mieszkańcy naszego miasta też czekają na drogi i oczywiście skoncentrujemy swoją uwagę na budownictwie drogowym po zakończeniu tych niezwykle kosztownych ale bardzo potrzebnych obiektów oświatowych. To jest priorytet i chyba nikt tego nie zakwestionuje. Wyjazd z ulicy Zielonej jest trafnie podnoszony, ale radny zapewne jeszcze lepiej niż ja oceni ile to już lat ten problem jest przedmiotem różnych rozważań, około osiemnastu. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale pan też uczestniczył w tych rozważaniach jako radny poprzednich kadencji. To nie jest temat, który można załatwić z marszu, tym bardziej że jest wyjazd z drogi obok tak ważnego skrzyżowania. Ja myślę, że powinniśmy, oprócz rozmów, które były prowadzone z różnymi dyrektorami GDDKiA, znaleźć inną trasę komunikacyjną, która połączy ulicę Zieloną z resztą miasta, na przykład do ul. Lubelskiej. Teoretycznie rozważając to jest możliwe, tylko też tu potrzeba zrozumienia i dobrej woli właścicieli działek, które łączą ul. Zieloną z ul. Lubelską. Co do środków, które powinniśmy pozyskiwać na drogi, to na ten czas jedynym źródłem pozyskiwania środków na budownictwo drogowe na terenie miasta takiego jak Radzyń to budżet wojewody. W RPO są środki na budownictwo drogowe ale na terenach wiejskich – zakończył burmistrz Jerzy Rębek.