Skarb państwa nie uszczuplał, jego wartość jest taka sama, bo pieniądze nie zostały z niego zabrane tylko po prostu do niego nie wpłynęły.

ooo widzę konkurencja nie spi, dalej widzę tylko ryneczek i ryneczek

Skoro tak bardzo boli cię to, że ktoś sprzedaje na ryneczku papierosy bez akcyzy, to sam zrób coś w tej sprawie – kup od takiego handlarza paczkę papierosów i zanieś ją na policję starając się nie zatrzeć odcisków palców które pozostawił na paczce ten sprzedający. Wskazane byłoby też, abyś przed zakupem zapisał numery banknotu, którym zapłacisz za te papierosy. To będą niepodważalne dowody w sądzie na to, że ktoś sprzedał ci papierosy z kontrabandy, ale oczywiście najważniejsze to będzie twoje zawiadomienie o przestępstwie i zeznanie w charakterze świadka, bo bez twojego zeznania i wskazania od kogo kupiłeś, policja nie wykona żadnych czynności, w tym najważniejszego -zatrzymania przestępcy. Gdy już go zatrzyma i podczas przeszukania znajdzie przy nim banknot ten, którym zapłaciłeś oraz inne cztery… może pięć paczek takich samych papierosów bez akcyzy, to wiedz o tym, że inni przestraszą się, a tobie więcej niczego nie sprzedadzą. Jak potraktuje szkodliwość społeczną tego czynu niezawisły Sąd, jeśli dojdzie do sprawy, nie wiemy, ale ty będziesz miał możliwość i obowiązek na każdej rozprawie uczestniczyć i zeznawać jako główny świadek.
Zrób to, zrób jak najszybciej i wtedy będziesz mógł zapytać się kiedyś burmistrza - Co zrobił dla miasta? bo ty będziesz mógł pochwalić się tym, co dla naszego miasta zrobiłeś. Do dzieła!

radzynianka1 ,twoja glupota mozna obdzielic pol Radzynia,jak sama/sam wiesz papierosy sprzedajecie w rekawiczkach cwaniacy bo tak bym zrobil jak piszesz, idiotko.

idiota, stwierdzenie odnoszace sie do ogolu i akurat nie do ciebie chyba,z e chcesz je sobie przypisac to twoja sprawa.ale boli was to,ze ludzie pisza o was zle, tak o was trzeba pisac zle bo jestescie przestepcami, o to tez sie obrazisz.

Nie napisałeś idiota w stosunku do ogółu tylko idiotka w stosunku do radzynianki. Ale nie będę z tobą polemizował, bo twoje argumenty wpadają w sarkazm