iledzisiaj.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę późnym popołudniem w Kolembrodach, gm. Komarówka Podlaska.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że jadący motorowerem marki ZIPP 43-letni mężczyzna, wraz z 70-letnim pasażerem, obaj mieszkańcy gm. Rossosz, z nieustalonych przyczyn na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad jednośladem, a następnie wywrócił pojazd. Mimo przeprowadzonej reanimacji uderzenie było tak silne, że kierującego, jadącego bez kasku nie udało się uratować. Pasażer z ciężkimi obrażeniami ciała został odwieziony do szpitala.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego radzyńskiej komendy prowadzili kontrolę prędkości w miejscowości Żakowola Radzyńska przy drodze krajowej nr 19.

Jednym z samochodów, który w tym miejscu przekroczył dozwoloną prędkość był pojazd marki Seat Toledo. Kierujący tym pojazdem zignorował jednak dawane mu sygnały do zatrzymania. Na widok policjantów jeszcze przyspieszył i odjechał w kierunku miejscowości Kąkolewnica.

Radzyńscy kryminalni ustalili i zatrzymali sprawców, którzy mają na swoim koncie szereg kradzieży i kradzieży z włamaniami do hal magazynowych oraz budynków użyteczności publicznej na terenie powiatu radzyńskiego.

Do przestępstw dochodziło od lutego br. do teraz. Sprawcy włamywali się do hal magazynowych czy budynków użyteczności publicznej głównie na terenie gminy Radzyń Podlaski i Borki. Ich łupem padły m.in. wiertarki, szlifierki kątowe, olej napędowy, silnik, przewody elektryczne elementy sprzętu rolniczego, akumulatory, rower czy hantle do ćwiczeń.

Do wypadku doszło wczoraj około godz. 15:50 w miejscowości Tchórzew, gm. Borki.

Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy radzyńskiej drogówki wynika, iż kierujący samochodem osobowym marki Audi A6, 50-leni mieszkaniec Parczewa na skrzyżowaniu nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującej samochodem osobowym marki Nissan Almera, którym kierowała 44-letnia mieszkanka gm. Kock.

Radzyńscy kryminalni ustalili, że 49-letnia i 51-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego, na terenie swojej posesji oraz w zajmowanych pomieszczeniach gospodarczych, najprawdopodobniej posiadają wyroby tytoniowe bez polskich znaków akcyzy. Wczoraj policjanci sprawdzili uzyskane informacje, gdzie pod wskazanym adresem funkcjonariusze ujawnili nielegalne papierosy.

Łącznie funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli ponad 700 paczek papierosów różnych marek bez polskich znaków skarbowych akcyzy. „Nielegalny towar” został zabezpieczony. Uszczuplenie Skarbu Państwa z tytułu podatku akcyzowego wyniosło ponad 15 tys. zł.

Do wypadku doszło wczoraj (18.10) około godz. 11:30 w miejscowości Bełcząc, gm. Czemierniki.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca samochodem osobowym marki Daewoo Matiz, 49-letnia mieszkanka gm. Krzywda doprowadziła do zderzenia z kierującą samochodem marki Audi A4. Znajdując się na skrzyżowaniu wjechała wprost pod koła jadącego drogą z pierwszeństwem auta. Drugim pojazdem kierowała 28-letnia mieszkanka gm. Wola Mysłowska.

Dziś, 16 października br. kilka minut po północy oficer dyżurny radzyńskiej komendy został powiadomiony o pożarze domu mieszkalnego w miejscowości Wohyń.

W trakcie akcji gaśniczej wewnątrz spalonego domu ujawniono zwłoki mężczyzny, najprawdopodobniej 49-letniego mieszkańca tej posesji. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.

Do zdarzenia doszło w sobotnią noc około godz. 3:30 w Suchowoli gm. Wohyń. 

Radzyńscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy marki Audi A4, którego kierujący na widok oznakowanego radiowozu gwałtowanie zmienił kierunek jazdy, a następnie kierujący zatrzymał pojazd na poboczu i przesiadł się na tylną kanapę pasażera. Podczas prowadzonej kontroli drogowej mundurowi wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Po badaniu alkomatem okazało się, że 24-latek jest nietrzeźwy. Badanie wykazało niemal 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna w takim stanie przewoził dwóch pasażerów. Dodatkowo w czasie kontroli drogowej mundurowi ustalili, że kierujący nie posiada prawa jazdy.

Do kradzieży dochodziło od czerwcu br., na terenie firmy produkującej zegarki.

Mężczyzna dokonał kradzieży 79 zegarków i elementów służących do ich produkcji o łącznej wartości niemal 35 tys. złotych. Skradzione przedmioty sprawca przesyłał zainteresowanym osobom na terenie kraju za co w zamian otrzymywał m. in. pieniądze, odzież czy stary górski rower. Sprawa wyszła na jaw, gdy właściciel firmy zauważył, że brakuje wcześniej wyprodukowanych zegarków.