pawelkalka5, nie wiem kim jesteś i czy Twoje dziecko uczęszczało w tym okresie do przedszkola, ale Ono z tego wszystkiego korzystało i pieniąc się teraz okradasz sam siebie. Moje dziecko chodziło wtedy do przedszkola i nie wiem czy ktoś jeszcze ale ja nie mam zamiaru wyciągać ręki po te pieniądze. Może ktoś jeszcze???

nie wygrasz z nimi nie ma sensu ,kasa i koniec

nie wiem czy dobrze znasz sprawe przedszkola, na poczatku chodziło o wyjasnienie dlaczego w naszym miescie pobiera sie opłate niezgodnie z prawem. było pismo do burmistrza z podpisami rodzicow. były próby rozmów z burmistrzem zeby ta sprawe załatwic z korzyscia dla obu stron. ale jak mozna rozmawiac z człowiekiem, który nie traktuje cie powaznie a jedynym argumentem w jego ustach jest: usługa została wykonana. Czyli mozna złamać prawo i wszystko bedzie OK? Czy jezeli ja złamałbym prawo i znalazł jakis argument który mi pasuje to tez byłoby ok? Z tego co mi wiadomo to pan burmistrz dostał pismo od wojewody z informacja ze uchwała zawiera błedy i co z tym zrobił? Mogłbym zrozumiec gdyby o niczym nie wiedział ale w takich okolicznosciach to, ze rodzice domagaja sie zwrotu wcale mnie nie dziwi. Dziwi mnie tylko to ze domagaja sie tego rodzice, którzy nie podpisali sie pod pismem do burmistrza, uznajac tym samym ze opłata jest ok?

teraz gdy sad nakazał zwrot niesłusznie pobranych pieniedzy jednemu z rodziców to własnie ta czesc przyleciała w pierwszej kolejnosci po kase. dla mnie to jest swinstwo, skoro ci odpowiadała wczesniejsza sytuacja to nie zmieniaj zdania, ale skoro teraz mozna wyrwac pare groszy bo ktos za nas nadstawił (...) to super, to własnie dla nich liczy sie tylko kasa.

Sekretarz to przechodzi samego siebie ,chce zaświadczenie za które każdy rodzic zapłacił , ale na pewno w urzędzie nie zrobili kopii , bo i po co ? Te zaświadczenia dostarczymy do Sądu jak również pierwsze bzdurne pisma podpisane przesz p. Dyrektor , niech zobaczą jakich mamy wspaniałych urzędników . Wtedy wyjaśni się dlaczego jesteśmy nazywani Polską B . Pozdrowienia dla wszystkich wyznawców zielonej koniczyny .

Czy nie ma na tym portalu ludzi inteligentnych? Bo widzę tylko jakichś małolatów co se dzieci narobiły i mają z tym jakiś problem. Nie rozumiem dlaczego wam się wydaje ze to miasto (podatnicy) ma ponosić koszta waszych przygód miłosnych? Za nim się ściągnęło majtochy w łóżku, należało się zastanowić, czy i po co i za ile. Nie rozumiecie że przedszkole to zło konieczne (dla niezaradnych), a prawdziwe wychowanie jest na łonie rodziny?

A ja nie podaruję Burmistrzowi odsetek! Odkąd sprawa wyszła na jaw, to Burmistrz rodzicami dzieci uczęszczających do przedszkola pomiatał na każdym kroku. I teraz mam mu darować? Przeznaczę je na cele charytatywne a nie podaruję mu ich!

Czy dostał już może zwrot pieniążków na konto?