Mamy złe wieści dla kierowców, którzy wczoraj lub przedwczoraj przejeżdżali przez Turów z wyższą niż dopuszczalna prędkością.

Przez kilka godzin na parkingu przy miejscowej stacji paliw stacjonował samochód marki Ford Focus kombi, używany przez ITD do pomiaru prędkości. Nieoznakowana maszyna kierowała swój miernik na krajową 19-tkę. Nieważne, czy jechaliście z Radzynia, czy też do naszego miasta - jeśli prędkość nie była przepisowa, to Wasz pojazd został uwieczniony na zdjęciu. Urządzenie mierzy również szybkość oddalającego się samochodu.

Ten bat na kierowców to czeski fotoradar AD9. Zamontowano go w prezentowanym na naszych zdjęciach, granatowym focusie o numerach rejestracyjnych WE 586CW, patrolującym rejon delegatury wschodniej ITD (obejmujący obszar województwa lubelskiego bez powiatu kraśnickiego, janowskiego, biłgorajskiego oraz powiat siemiatycki, łosicki, garwoliński, siedlecki i miasto Siedlce).

Czy na poniższym zdjęciu widzicie focusa? Jeśli nie, to najedźcie myszką na zdjęcie.

Oprócz niego, na naszych drogach możemy spotkać także czarnego forda mondeo, nr. rej. WE 579CW (AD9), srebrnego citroena C4, nr rej. LU 2623K (wideorejestrator), szarego citroena C4, nr rej. LU 2622K (wideorejestrator) oraz żółtego peugeota partnera (nr rej. WE 204EC), przeznaczonego do obsługi fotomasztów.

Na polskich drogach możecie natknąć się na 11 focusów w wersji kombi i 11 mondeo III sedan - wszystkie nieoznakowane. Oprócz nich radary AD9 wozi także 7 oznakowanych, zielonych busów marki Peugeot Partner. AD9 może mierzyć prędkość także w trakcie jazdy samochodów ITD, może też kręcić filmy. Samochody z fotoradarami nie muszą być ustawione za znakiem D-51 "Kontrola prędkości. Fotoradar". Pomimo tego zdjęcia przez nie wykonane są traktowane tak, jak zrobione z fotoradarów na słupach, dlatego właściciele samochodów mogą otrzymać je nawet po 180 dniach od ich zrobienia.