Komentarze
- 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
Niektórzy dzisiaj postanowili podciac i tak już spruchnialą gałąź na której siedzą.
- eSPe - Tour de Konstytucja PL zawita do Radzynia
Nareszcie wróciła normalność i do Radzynia
- Sunny - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
wiesz dlaczego rebek przegrał, bo bał się że przegra gdy nie będzie słuchał takich chrześcijańskich ...
- eSPe - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
Dziecko ,dziecko ucz się histori a przynajmniej słuchaj dziadka (jeśli nie był kola bola)3 mają był ...
- waluś - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
https://www.youtube.com/watch?v=R9I0W65PXGA widzisz jaki gupiutki Olivierku jesteś? To jeszcze nie k...
- pioter
Ropociąg Brody - Płock przebiegnie przez powiat radzyński |
piątek, 02 września 2011 10:02 | |||
Do końca 2015 roku w Polsce ma zostać wybudowany ropociąg naftowy Brody – Płock. Dzięki temu połączeniu azerska ropa naftowa mogłaby być dostarczana między innymi do rafinerii w Płocku. Warto o tym wspomnieć, gdyż owy ropociąg ma przebiegać przez województwo lubelskie jak również przez nasz powiat. Powodem tego są zmiany, jakie wprowadził Marszałek Województwa Lubelskiego Krzysztof Hetman w Planie Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Lubelskiego dotyczących inwestycji obejmującej realizację rurociągu naftowego Brody – Płock. Rurociąg w naszym powiecie miały przechodzić przez Kąkolewnicę, Komarówkę, Wohyń i Czemierniki. Jeśli tak by się stało, było by to wielką szansą na rozwój gospodarczy dla naszego regionu. Nie są jeszcze znane szczegóły przebiegu ropociągu przez powiat radzyński, ale sam fakt jest wart podkreślenia. Budowa odcinka do Płocka ma kosztować około 500 mln USD i trwać około 4 lat. Na odcinku Brody - Płock w pierwszym etapie przesyłane byłoby 8 - 10 mln ton ropy rocznie, zaś w dalszej kolejności myśli się o zwiększeniu dostaw do około 25 mln ton rocznie. Zakupem kaspijskiej ropy są zainteresowane polskie rafinerie: PKN Orlen oraz Grupa Lotos, które deklarują chęć kupna 4 - 7 mln ton rocznie.
|
Komentarze
W naszym regionie nie ma podwykonawców, którzy mogliby wziąć udział w budowie - to prace specjalistyczne. może jakieś małe zlecenia dla lokalnych firm i tyle.
na obsłudze budowy (logistyka, zaplecze, social) też kokosów nie zbijemy.
więc o czym Pan pisze? bo przepraszam, nie kumam.
W tym zdaniu nie chodziło mi o stworzenie żadnych stałych miejsc pracy bo co niby można robić przy rurach? Chodziło mi dokładnie o zlecenia dla naszych, małych firm jako podwykonawców, czy też zastrzyk gotówki dla poszczególnych gmin z racji na przechodzenie ropociągu przez nasz teren. Ale przyznam Ci rację, być może słowa "rozwój gospodarczy" są źle przeze mnie dobrane czym mogłem wprowadzić czytelników w błąd. Serdecznie za to przepraszam