iledzisiaj.pl

Ileż to razy słyszymy w mediach o ludziach, którzy znaleźli dużą sumę pieniędzy i postanowili oddać ją właścicielowi?

Są łzy radości, podziękowania, wywiady. Dzisiaj też są media, łzy pewnie też... i scenariusz jak z Benny Hilla... Ale po kolei.

25 sierpnia (w czwartek) na stacji paliw w Kąkolewnicy zatrzymał się obcokrajowiec z Kazachstanu, który zamierzał skorzystać z toalety. Po załatwieniu potrzeby ruszył w dalszą podróż, ale w toalecie zostawił saszetkę z pieniędzmi... Po chwili do WC wszedł 24-letni mężczyzna, który zauważył pozostawioną saszetkę.

Po sprawdzeniu jej zawartości wyrzucił ją przez okno w krzaki i zadzwonił do swoich znajomych, aby przyjechały przejąć "zgubę". Szybsza jednak była inna kobieta, która na stacji paliw przebywała wraz z wycieczką podróżującą autokarem. Znalazła leżącą w krzakach torebkę i wspólnie z mężem się nią "zaopiekowała". Oboje wsiedli do autobusu i odjechali. Wkrótce poszukiwania w krzakach rozpoczęły też wezwane wcześniej przez 24-latka kobiety...

6 sierpnia br. tuż po godz. 17:00 dyżurny radzyńskiej komendy został poinformowany, że do szpitala trafiła kobieta z dzieckiem, uczestnicząca w wypadku drogowym.

Policjanci, którzy dotarli na miejsce potwierdzili tę informację. Ustalili, że  w miejscowości Wierzchowiny, kierujący samochodem osobowym marki Audi, 35-letni mieszkaniec gminy Ulan doprowadził do zderzenia z volkswagenem.

W niedzielę 14 sierpnia, około godz. 21.00 na drodze krajowej nr 63 konie wtargnęły na jezdnię.

Niestety, jeden z nich wpadł na jadący po drodze samochód osobowy marki Saab. Zwierzę przekoziołkowało po rozpędzonym samochodzie, wciskając dach do środka auta. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznała pasażerka auta i została przewieziona do radzyńskiego szpitala. Koń nie przeżył zderzenia z samochodem.

Do drugiego zdarzenia doszło kilkaset metrów dalej, przy samym skrzyżowaniu K-63 i drogi do Bezwoli. Tutaj czworo młodych ludzi jadących Oplem Omegą natknęło się na drugiego konia.

Około 9.20 na łuku drogi w Ulanie opel zderzył się z ciężarówką.

Z wstępnych ustaleń policji wynika, że jadący od strony Radzynia samochód osobowy marki Opel Astra na łuku drogi zjechał na przeciwny pas i zderzył się z jadącą prawidłowo ciężarówką. W wyniku zderzenia urazom ciała uległa kierująca oplem 53-latka oraz pasażerka osobówki. Obydwie kobiety zostały przewiezione do szpitala.

Jak to się stało, że skręcająca w lewo osobówka została uderzona w prawy bok? Najprawdopodobniej na łuku drogi samochód wpadł w poślizg na mokrej nawierzchni i obrócił się dookoła swej osi, ale szczegóły ustali policja, która pracuje na miejscu zdarzenia.

Dzisiaj, 11 sierpnia 2016 roku około 18.25 na drodze relacji Wola Osowińska - Krasew kierująca samochodem marki Audi straciła panowanie nad pojazdem.

 Na prostym odcinku drogi 21-letnia mieszkanka gminy Borki zjechała na pobocze po czym auto dachowało. Kierująca była trzeźwa co potwierdziło badanie alkomatem. Poszkodowana jechała sama. Udało jej się wydostać z auta, jednak doznała obrażeń ciała i została przewieziona do szpitala.

Dzisiaj, 11 sierpnia br. przed godziną 9.00 do radzyńskiej Straży Pożarnej wpłynęło zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań na ulicy Spółdzielczej.

Strażacy niezwłocznie udali się na miejsce. Drzwi do lokalu były zamknięte, więc strażacy musieli użyć ciężkiego sprzętu by dostać się do środka. Całe szczęście w mieszkaniu nikogo nie było. Pożar udało się ugasić, a prawdopodobną przyczyną jego powstania było zwarcie instalacji elektrycznej.

Na miejscu nadal znajdują się strażacy, policjanci oraz pracownicy Pogotowia Energetycznego.

Wczoraj nad ranem, na krajowej 19-ce w miejscowości Grabowiec, doszło do groźnie wyglądającej kolizji.

Z ustaleń policjantów wynika, że kierująca samochodem marki Nissan 41-letnia mieszkanka gm. Ulan uderzyła w łosia. Zwierzę wtargnęło na jezdnię wprost pod nadjeżdżający pojazd. W wyniku zdarzenia zwierzę zginęło na miejscu. Na szczęście zarówno kierująca jak też pasażerowie pojazdu, nie doznali obrażeń ciała. W chwili zdarzenia 41-latka była trzeźwa, co potwierdziło przeprowadzone na miejscu badanie.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowie 17-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego.

Do zdarzenia doszło w poniedziałkową noc w miejscowości Białka. Kierujący samochodem osobowym marki BMW - 17 letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego zderzył się z jadącym drogą krajową K- 19 samochodem ciężarowym. Młodzieniec wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu ciężarówce. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie doznał obrażeń ciała. Początkowo chłopak nie przyznawał się do kierowania autem, zatrzymany został do wyjaśnienia. W chwili zatrzymania był pijany. Badanie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Jak ustalili funkcjonariusze chłopak w chwili zdarzenia przewoził dodatkowo dwóch pasażerów. W rozmowie z policjantami oświadczył, że samochód jest jego prezentem w związku ze zbliżającą się 18-ką.

Radzyńscy policjanci ustalają szczegóły wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj po południu na parkingu przy ul. Dąbrowskiego.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Ford, 26-letni mieszkaniec Radzynia Podl., potrącił 74-letnią rowerzystkę, Jednośladem kierowała mieszkanka Radzynia Podlaskiego. Doszło do tego, kiedy 26-latek wykonywał manewr cofania. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi, co potwierdziło wykonane przez policjantów badanie. W wyniku zderzenia kobieta doznała obrażeń ciała i przewieziona została do szpitala.