Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Jazzowy dzień w Radzyniu Podlaskim – koncert i war...
Ok. Super. Koncert jak koncert zespołów światowych, o których nikt w Pl nie słyszał. Festyn i koncer...
- LomoZ - Pracujesz? Możesz skorzystać z bezpłatnych szkoleń
Czy Cech Rzemiosł ma własne dochody czy to budżetówka ?
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #8 Bezpieczeństwo
Wisznicka jest drogą krajową nr 63 w obrębie miasta ale wszystko co znajduje się w pasie drogowym po...
- Kamx - Fundusz szwajcarski: #8 Bezpieczeństwo
Jeżeli mowa o bezpieczeństwie, to ciekawe dlaczego nowe oświetlenie na ul. Wisznickiej nie zostało j...
- Mark3691 - Wkrótce zbiórka tekstyliów w Radzyniu
Najwyższy czas na dokończenie remontu ul. Warszawskiej i Chomiczewskiego.
- Mar Pol
Zatrzymał czas i zabrał w inną rzeczywistość |
Michał Maliszewski | |||
sobota, 09 kwietnia 2016 07:00 | |||
Za nami najliczniejszy wernisaż zdjęć jaki zaprezentował nam Radzyński Ośrodek Kultury w tym roku pod względem oglądających go osób. To wszystko za sprawą naszego kolegi, radzyńskiego fotografa Huberta Pulika. Wystawa zdjęć odbyła się wczoraj, 8 kwietnia br. w galerii Oranżeria. Zbór prac artysta zamknął pod tytułem „Inna rzeczywistość”. Oglądając zaprezentowane zdjęcia mamy wrażenie, że fotograf chce nas skłonić do dostrzeżenia piękna, którego na co dzień nie zauważamy. Każde ujęcie mówi, że fotograf musiał długo nad nim pracować oraz że mamy do czynienia z profesjonalistą, który doskonale wie jak ustawić czas czy przesłonę aparatu. Sam artysta zaczął od podziękowań dla osób, które pomogły zorganizować tę wystawę: - Chciałbym podziękować za tak liczne przybycie, a jak już jesteśmy przy podziękowaniach to przejdę dalej – Arkowi Kulpie za pomoc w organizacji, Karolowi Niewęgłowskiemu - bo to z jego inicjatywy zdjęcia, które miałem wydrukowane znalazły się tutaj oraz dyrektorowi Pawłowi Żochowskiemu za umożliwienie zorganizowania tej wystawy tutaj. Moja przygoda z fotografią jest dosyć krótka, bo trwa około dwóch lat. Jest to środek wyrazu, który pozwala mi się uzewnętrzniać w stu procentach. Wcześniej zajmowałem się innymi rzeczami: projektowaniem graficznym, rysunkiem, ale to właśnie w momencie, gdy biorę aparat do ręki czuję się najlepiej i wtedy jestem w stanie przekazać to, co chcę. Zdjęcia, które tu rozwiesiliśmy to ten moment, gdy zabieram sprzęt i idę w plener. Daje mi to czas na zatrzymanie się i okazję do spojrzenia na rzeczywistość troszeczkę z boku. Mogę wtedy zobaczyć ją pod innym kątem niż na co dzień, w tym pośpiechu, który nam towarzyszy. Te momenty spokoju chcę przekazywać dalej. Sam proces twórczy, chwila w której robię zdjęcie, pracuję przy nim na komputerze, jest bardzo ważny, ale bez możliwości podzielenia się tymi fotografiami szerszemu gronu nie byłoby to stuprocentowe. Cieszę się, że dziś mam tę możliwość, że możecie państwo zobaczyć te zdjęcia i odpowiednio na nie zareagować. To jest dopełnienie tej pracy, w którą wkładam całe serce. Zapraszam na krótką wycieczkę moimi śladami – zakończył i zaprosił do oglądania Hubert Pulik. Z okazji urodzin fotografa, które obchodził kilka dni wcześniej oglądający odśpiewali sto lat, a przyjaciele Huberta wręczyli mu tort i prezent. Wzruszony radzyński artysta jeszcze raz serdecznie im za to podziękował. Hubercie, przyjmij od całej redakcji portalu iledzisiaj.pl najlepsze życzenia. Niech Twój zapał nigdy nie gaśnie, spust migawki będzie używany często, a oko obiektywu niech wyłapuje te najlepsze momenty. Wszystkiego najlepszego!
|