iledzisiaj.pl

Radzyńska drużyna nie pozostawiła wątpliwości. Była dużo lepsza od Korony Rzeszów i sprawiła kibicom świąteczny prezent, pokonując rywala 4 : 2.

Mecz rozpoczął się od wyraźnej dominacji gospodarzy. W ciągu dwunastu minut nie schodzili z połowy gości. Pięć minut po rozpoczęcia meczu Arek Korolczuk strzelił tuż nad poprzeczką bramki Pawła Pawlusa. Kilka minut później bramkarz gości sprzątnął sprzed głowy piłkę Sebastianowi Kaczyńskiemu. W 13 minucie kibice przecierali oczy, pierwsza akcja zaczepna gości zakończyła się faulem. Do piłki podszedł były zawodnik Stali Mielec Eryk Galara i ku zdumieniu wszystkich dalekim strzałem umieścił piłkę w okienku bramki Roberta Nowackiego. Podrażniona drużyna biało zielonych przystąpiła do szturmu.

12 kwietnia 2022r. w Łukowie rozegrany został finał Mistrzostw Województwa Lubelskiego Szkół Podstawowych w Piłce Ręcznej Dziewcząt.

W gronie sześciu najlepszych drużyn uczestniczących w finale wojewódzkim, reprezentujących sześć rejonów / Biała Podlaska, Chełm, Zamość, Lubartów, Lublin powiat, Lublin miasto / znalazła się również drużyna Szkoły Podstawowej w Ulanie-Majoracie. Mistrzynie powiatu radzyńskiego reprezentowały rejon Biała Podlaska. Jednak aby znaleźć się finale wojewódzkim musiały wcześniej zwyciężyć w zawodach rejonowych - rejon Biała Podlaska / obszar dawnego województwa bialskopodlaskiego plus powiat łukowski /. W zawodach rejonowych w dniu 04.04.2022r. rywalizowały najlepsze drużyny z powiatów z danego rejonu. Nasze zawodniczki okazały się najlepszą drużyną. Pokonały między innymi drużynę SP nr 3 w Białej Podlaskiej i SP Nr 1 w Łukowie, jednocześnie eliminując ich z dalszych rozgrywek.

Przedświąteczna sobota dla kibiców biało zielonych będzie kolejną okazją do obejrzenia na żywo podopiecznych trenera Mikołaja Raczyńskiego. Tylko od zawodników zależy czy po dwóch remisach sobotni mecz zostanie wykorzystany na poprawę nastrojów wśród sympatyków biało zielonych.

Kolejny przeciwnik nie jest ligowym tuzem. W dotychczas rozegranych 23 kolejkach ligowych drużyna ze stolicy Podkarpacia zgromadziła 22 punkty i zajmuje czternaste miejsce. Po niezłej rundzie jesiennej, wiosenne rozgrywki Korona rozpoczęła fatalnie. Rzeszowianie w pięciu meczach wywalczyli tylko jeden punkt remisując u siebie 2: 2 z Podlasiem Biała Podlaska. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że spotykali się z drużynami z górnych lokat ligowej tabeli. W ciągu poprzedniego roku zarząd klubu trzykrotnie zmieniał trenerów trzecioligowego beniaminka.

Wynik 1 : 1 nie oddaje tego co się działo w zaległym meczu z czerwoną latarnią ligowej tabeli drużyną Wólczanki Wólka Pełkińska. Biało zieloni na swoim boisku nie potrafili wygrać z niżej notowanym rywalem.

Mecz rozpoczął się od wyraźnej przewagi gości. Zawodnicy przyjezdni nie grzeszyli skutecznością i konto Nowackiego pozostawało czyste. Pierwszą groźniejszą sytuację Orląt mieliśmy w trzynastej minucie kiedy podanie Mateusza Ozimka do Sebastiana Kaczyńskiego przejął bramkarz Wólczanki. W 19 minucie był sygnał ostrzegawczy, po strzale Dawida Wacha bramkarz biało zielonych wybił piłkę. Dwie minuty później szczęście opuściło Nowackiego, skapitulował po mocnym uderzeniu w długi róg Denysa Dolińskiego. Wprawdzie Yahe Macakanjan po indywidualnej akcji strzelił tuż nad poprzeczką, a pod koniec pierwszej połowy były dwie wrzutki w pole karne Wólczanki, jednak to zbyt mało sytuacji jak na 45 minut gry.

3 kwietnia odbyły się Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików, Juniorów i Juniorów Młodszych w Firleju.

Gospodarzem turnieju był klub MKS Lewart AGS Lubartów. Zawody zgromadziły 335 zawodników z województwa lubelskiego i podlaskiego. Radzyński klub reprezentowało 8 juniorów, 14 juniorów młodszych oraz najliczniejsza grupa 33 młodzików, którzy z Firleja przywieźli 26 medali. Niestety z przyczyn niezależnych znaczna część zawodników nie mogła wziąć udziału w wyżej wymienionych zawodach.

Oprócz  medali radzyńscy wojownicy wywalczyli tytuł i puchar dla NAJLEPSZEGO KLUBU w kategorii juniora młodszego oraz II miejsce w kategorii juniora.

Medale dla naszego klubu zdobyli:                   

W dniach 2 – 3 kwietnia 2022 roku na Pływalni "Sportowa" BOSiR w Białymstoku odbyły się IV Otwarte Mistrzostwa Polski Nauczycieli i Pracowników Oświaty w Pływaniu.

W zawodach wziął udział Jacek Dębski - trener i właściciel Akademii Pływania Jacek Dębski. Zawody przeprowadzono w dwóch blokach startowych. Ze względów organizacyjnych reprezentant naszego miasta startował tylko w pierwszym bloku zawodów, w dwóch konkurencjach: 100 m stylem zmiennym, zajmując 2 miejsce oraz 50 m stylem dowolnym, zajmując 3 miejsce.

Kolejnym rywalem radzyńskich Orląt w trzecioligowej batalii będzie drużyna okupująca ostatnią lokatę w tabeli Wólczanka Wólka Pełkińska.

Zespół gości po nieudanej rundzie jesiennej wymienił większość kadry. Odeszło ośmiu zawodników a pozyskano dziesięciu graczy. Pozostało tylko kilku zawodników; m.in. ikona klubu Krzysztof Pietluch i kreujący grę pomocnik Mateusz Podstolak. Trochę czasu po takim przemeblowaniu będzie potrzebował trener Ryszard Kuźma na poskładanie przyzwoicie grającego zespołu. Drużyna Wólczanki w dotychczasowych spotkaniach ugrała zaledwie dziesięć punktów, zajmuje ostatnie miejsce i jest jednym z kandydatów do spadku. Wiosną piłkarze z Wólki Pełkińskiej po bramce przybysza z Cosmosu Nowotaniec Jonathana Diumasumbu zdobyli jeden punkt remisując u siebie w poprzedniej kolejce 1: 1 z Cracovią II. Poprzednie dwa mecze były przegrane z Chełmianką u siebie 0: 3 oraz w Łagowie 4: 1.

Wynikiem 2:2 zakończyło się sobotnie spotkanie Orląt w dwudziestej kolejce rozgrywek trzeciej ligi.

Biało-zieloni na swoim boisku nie potrafili wygrać z niżej notowanym rywalem. Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania. Pierwszą okazję na otwarcie wyniku po siedmiu minutach gry miał Piotrek Ćwik. Strzał głową w kierunku bramki zablokował obrońca Czarnych. Podobnie było w 21 minucie, tym razem Ćwik strzelił nad poprzeczką. Od 22 minuty zaznaczyła się przewaga gości. Strzał z szesnastki Adriana Gębalskiego z trudem obronił Robert Nowacki. W 25 minucie po wrzutce z wolnego bramkarz Orląt wprawdzie sparował piłkę jednak musiał skapitulować po dobitce głową Mateusza Załuckiego. Gospodarze próbowali zmienić niekorzystny rezultat, mieli dwa rzuty rożne ale z żadnego nie zdobyli bramki. W ostatnie minucie pierwszej połowy tylko wspaniała interwencja Nowackiego sprawiła, że goście nie strzelili gola „do szatni”.

Pierwsze wiosenne spotkanie Orląt na własnym boisku odbędzie się w najbliższą sobotę. Przeciwnikiem biało zielonych będzie drużyna Czarnych Połaniec.

Zespół gości nie należy do ligowych potentatów. Zgromadził 22 punkty i plasuje się na 14 miejscu. W przerwie zimowej w zespole trenera Grzegorza Wcisło nie doszło do oszałamiających roszad. Pozyskano bramkarza Marcina Wieczorka z GKS Wikielec, obrońcę Mateusza Załuckiego z Głogowii Głogów oraz pomocnika Dawida Orzechowskiego z Siarki Tarnobrzeg. Większość zawodników ma przeszłość związaną ze Stalą Mielec lub klubami z Krakowa. Najlepszym snajperem jest wychowanek drużyny z Połańca Adrian Gębalski, który po grze w Puszczy Niepołomice, Siarce Tarnobrzeg i KSZO Ostrowiec wrócił do macierzystego klubu. Gębalski strzelił 13 bramek, czyli ponad połowę z 25 zdobytych przez cały zespół z Połańca.