Komentarze
- Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
jest WIELKI !!! Panie Burmistrzu życzę Panu i wszystkim Radnym owocnej pracy dla naszego miasteczka ...
- cogito - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Nie dziwi mnie to wcale. Słyszałem, że wiele osób "na stanowiskach" myśląc że będą wiecznie przy kor...
- P.K. - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
"Na skwerze z niedzwiadkiem, odbiło mi się dzisiaj o uszy, że dyrektor domu kultury też rozważa opcj...
- NN - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Po pierwsze, jeśli mieszkańcy miasta stanowczo zaprotestują to przegrany w wyborach na burmistrza na...
- malina1986 - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Na skwerze z niedzwiadkiem, odbiło mi się dzisiaj o uszy, że dyrektor domu kultury też rozważa opcję...
- eSPe
Magia papieru |
Mariusz Szczygieł | |||
piątek, 20 maja 2011 00:37 | |||
Wszystkie znaki na niebie i badania prowadzone przez poważne instytucje oraz statystyki sprzedaży wskazują na to, że papierowe gazety powoli przechodzą do lamusa. W zasadzie powinienem się cieszyć z tego, że Internet staje się podstawowym źródłem informacji, ale... jednak mnie to niepokoi. Może pomyślicie, że tym tekstem strzelam sobie właśnie w kolano, ale nie boję się tego napisać - KUPUJCIE GAZETY! Jest jakaś magia w papierze, w szeleście przewracanej kartki i zapachu farby drukarskiej. Ten rytuał trzymanej w rękach gazety z dużym logo na pierwszej stronie, której nie trzeba przewijać, by je zobaczyć. Może i nie jest interaktywna, nie wyświetla filmów i nie gada z ekranu. Pozwoli się za to zabrać do łóżka, albo do "świątyni dumania"- jak kto woli. Schowa się w torebce, gdy pada deszcz, albo podnieci ogień w radosnym ognisku. Okryje głowę podczas malowania sufitu, poleci z wiatrem złożona w samolot- ileż to ma funkcji i ileż siły... Ot zwykła gazeta, a jaka moc w niej drzemie? Jest też jakaś pewność w tym co czytamy w gazetach- tak to odbieram. Jedna informacja, a nie tysiące o tym samym w Sieci. Nazwisko pod tekstem, a nie nick, czy pseudo. To pewność, że ktoś pomyślał, zanim napisał. Pewność, że ktoś sprawdził, zanim pozwolił wydrukować. Odpowiedzialność za słowa, której jednak w Internecie brakuje... Kiedyś zapytano mnie, czy Internet zabije drukowaną prasę. Odpowiedziałem wtedy, że nie. Dziś myślę podobnie. Kupujcie gazety.
|
Komentarze