Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 19 kwietnia 2024 imieniny: Leona, Tymona

4 sierpnia 2011. Przytoczno - Żyrzyn

Mariusz Szczygieł   
czwartek, 04 sierpnia 2011 20:19

ŻyrzynTo drugi dzień wędrówki naszych pielgrzymów na Jasną Górę. 

Dzisiaj dotarli do Żyrzyna. Na nogach pojawiły się już pierwsze bąble, pątnicy przeżywają też pierwsze kryzysy - Ale tak właśnie musi być- opowiedział nam dzisiaj przewodnik grupy 15a ksiądz Mariusz Baran.

Niestety, ale nie udało nam się przesłać dzisiejszego Apelu Jasnogórskiego "na żywo". W Żyrzynie niestety nie mieliśmy zasięgu... Nagraliśmy jednak apel i zapraszamy do słuchania.

Posłuchaj podsumowanie dnia i Apel Jasnogórski.

 

ksiądz Mariusz Baran: {play}/media/audio/20110804-baran.mp3{/play}

 

apel (prowadzi grupa 15a) - {play}/media/audio/110804-zyrzyn.mp3{/play}

 

Rozmyślanie na dzisiaj

{xtypo_info}TAJEMNICA ANTYKOMUNII (GRZECH){/xtypo_info}

„ (... ) w Piśmie Świętym wyraz grzech jest chyba jednym ze słów i pojęć najczęściej używanych. Świadczy to, że Pismo Święte, choć jest księgą Boga i o Bogu, jest równocześnie wielką księgą o człowieku, która ukazuje go takim, jakim jest w swojej kondycji egzystencjalnej, jawiącej się na podstawie doświadczenia. Grzech bowiem należy do człowieka i jego dziejów. Na nic by się zdały próby ignorowania grzechu lub nadawania tej mrocznej rzeczywistości innych nazw, innych interpretacji, tak jak to się działo w przypadku prądów oświeceniowych i sekularystycznych. Jeśli się przyjmuje istnienie grzechu, uznaje się równocześnie dogłębną więź człowieka z Bogiem, gdyż poza tą więzią zło grzechu nie ukazuje się w swoim prawdziwym wymiarze, choć oczywiście nie przestaje być obecne w życiu człowieka i w jego dziejach. Grzech tym bardziej zagraża człowiekowi jako mroczna i zgubna rzeczywistość, im mniej jest poznawany i uznawany, im mniej zostaje zidentyfikowany w swej istocie odrzucenia i sprzeciwu wobec Boga. (...)

Stan człowieka przed grzechem jawi się w świetle Pisma Świętego jako stan pierwotnej szczęśliwości, której odpowiada niejako przedstawiony w Księdze Rodzaju obraz Raju. Źródeł tej szczęśliwości należy szukać nade wszystko w przyjaźni z Bogiem przez łaskę uświęcającą, z kolei zaś w innych darach, które teologia określa jako pozanaturalne, a które zostały utracone przez grzech. Na gruncie tego całościowego obdarowania człowiek nie tylko pozostawał w przyjaźni i harmonii z Bogiem, ale posiadał i utrzymywał też w sobie samym wewnętrzną równowagę i nie martwił się perspektywą starości i śmierci. Panowanie nad światem, jakim Stwórca obdarzył człowieka od początku, realizowało się przede wszystkim w człowieku jako panowanie nad sobą. I właśnie w tym panowaniu nad sobą i równowadze tkwiła pełnia bytowania, polegająca na tym, że człowiek był nieskazitelny i uporządkowany w całym swoim bycie, gdyż był wolny od troistej pożądliwości: od pożądliwości zmysłowej, od żądzy dóbr doczesnych i od afirmacji samego siebie wbrew wszelkim nakazom rozumu. (...)

Wszystko to, co Objawienie mówi na temat stanu pierwotnej sprawiedliwości i szczęśliwości człowieka stworzonego na obraz Boży, nie zmienia faktu, że człowiek ten jako stworzenie obdarzone wolnością został – podobnie jak inne istoty duchowe – poddany od początku próbie wolności. Księga Rodzaju opisuje tę próbę jako zakaz spożywania owoców z 'drzewa poznania dobra i zła'. Oto tekst: „Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: 'Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz' „ (Rdz 2, 16-17).

W ten sposób Bóg-Stwórca objawia się od początku istocie rozumnej jako Bóg Przymierza, a więc przyjaźni i radości, ale także jako źródło dobra, a zatem i rozróżnienia dobra i zła w znaczeniu moralnym. Drzewo poznania dobra i zła jest symbolem nieprzekraczalnej granicy, którą człowiek, jako stworzenie, winien uznawać i przestrzegać. (...)

„Człowiek, stworzony przez Boga w stanie sprawiedliwości, za poduszczeniem Złego... nadużył swojej wolności, przeciwstawiając się Bogu i pragnąc osiągnąć cel swój poza Nim" (Gaudium et spes 13). W tych słowach Vaticanum II mówi o grzechu pierwszych rodziców, który był spełniony w stanie pierwotnej sprawiedliwości. W każdym też grzechu, jaki spełnia konkretny człowiek w ciągu dziejów – w stanie dziedzicznej grzeszności – te same istotne elementy dochodzą do głosu. W każdym grzechu, który jest osobistym aktem człowieka, zawiera się ściśle określone 'nadużycie wolności' – można też powiedzieć: złe użycie wolności, wolnej woli. Człowiek jako istota stworzona nadużywa wolności swej woli, gdy używa jej wbrew woli swojego Stwórcy, gdy w swym postępowaniu sprzeciwia się Bogu, gdy usiłuje osiągnąć cel swój poza Bogiem.

W każdym grzechu człowieka powtarzają się te istotne elementy, które od początku stanowią zło moralne grzechu w świetle objawionej prawdy o Bogu i o człowieku. Występują one w innym stopniu nasilenia niż to miało miejsce w pierwszym grzechu, który został spełniony w stanie pierwotnej sprawiedliwości. Grzechy osobiste, spełniane po grzechu pierworodnym, są uwarunkowane stanem dziedzicznej grzeszności (zarzewie grzechu), już poniekąd w samym punkcie wyjściowym. Jednakże dziedziczona grzeszność nie znosi wolności woli ludzkiej – i dlatego w każdym grzechu aktualnym (osobistym) zawiera się prawdziwe jej nadużycie wbrew woli Boga. Stopień tego nadużycia, jak wiadomo, może być różny – stąd też należy wnosić o różnym stopniu winy grzeszącego. W tym znaczeniu należy przykładać do grzechów aktualnych różną miarę, osądzając stopień zła w nich zawarty. Stąd też pochodzi różnica pomiędzy grzechem ciężkim a powszednim. Jeżeli grzech ciężki jest równocześnie śmiertelnym, to dlatego, że powoduje aktualną utratę łaski uświęcającej.

Święty Paweł, mówiąc o grzechu Adama, określa ten grzech jako 'nieposłuszeństwo' (por. Rz 5,19) i to odnosi się per analogiam również do każdego grzechu aktualnego, jaki popełnia człowiek. Człowiek grzeszy, przekraczając przykazanie Boże, jest więc 'nieposłuszny' Bogu jako Najwyższemu Prawodawcy. Owo nieposłuszeństwo jest w świetle Objawienia równocześnie złamaniem Przymierza z Bogiem. Bóg, którego znamy z Objawienia, jest wszakże Bogiem Przymierza, i właśnie jako Bóg Przymierza jest Prawodawcą. Włącza bowiem swoje Prawo w treść Przymierz z człowiekiem, czyni je podstawowym jego warunkiem.

Tak było już z owym pierwotnym Przymierzem, o którym czytamy w Księdze Rodzaju (Rdz 2-3), które zostało złamane na początku. Szczególnie wyraziste jest to w stosunku Boga do Izraela za czasów Mojżesza. Przymierze zawarte z Ludem wybranym pod górą Synaj (por. Wj 24, 3-8) zawiera w sobie jako treść konstytutywną Przykazania: Dekalog (por. Wj 20; Pwt 5). Przykazania te stanowią podstawowe i nienaruszalne zasady postępowania każdego człowieka w stosunku do Boga i do stworzeń, przede wszystkim w stosunku do innych ludzi."

Z katechez Jana Pawła II wygłoszonych podczas środowych audiencji ogólnych w dn. 3.9 i 29.10 1986 r.

Zdjecia z trasy

{morfeo 908}

Żyrzyn

{morfeo 909}{morfeo 910}{morfeo 911}

 

 

Komentarze  

 
#1 RE: 4 sierpnia 2011. Przytoczno - Żyrzyntarkowskazofia 2011-08-04 21:53
Piękne zdjęcia. Czuję się tak jakbym była z wami.Zdrowie nie pozwala.Niech Was BÓG prowadzi.
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

noimage
Kupię rusztowanie
niedziela, 14 kwietnia 2024
noimage
Sprzedam
poniedziałek, 15 kwietnia 2024