Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Kandydata PiS na burmistrza milczy. Szok, czy te 7 mln nie robi na nich wrażenia. I tak przy okazji....
- eSPe - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Radzyń nie potrzebuje remontu Oranżerii - wiecie ile krzyży na różne rocznice można jeszcze postawić...
- ChosenPessimist - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Remont ulicy można było przeprowadzić odcinkami a nie rozwalać całą ulicę.Zwłaszcza że już remont ki...
- Listopad1 - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Nowy rodzaj bezpieczeństwa dla Naszych mieszkańców : ROZKOPAĆ CHODNIKI , piachu po kostki , a niech ...
- lokalny - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Może p.Rębek załatwi kasę z FUNDUSZU SPRAWIEDLIWOŚCI od ziobry ? Na Wszystko tam jest kasa tylko nie...
- lokalny
W najbliższych latach nie będzie sygnalizacji świetlnej w Radzyniu |
Michał Maliszewski | |||
środa, 24 sierpnia 2016 06:00 | |||
Jednym z głównych tematów do jakich wracają nasi Czytelnicy są problemy z infrastrukturą drogową w naszym mieście. Dostajemy sporo wiadomości odnośnie dziurawych ulic, braku utwardzonej drogi lub niebezpiecznych skrzyżowań. Sporą ilość wypadków ma już na swoim koncie przecięcie ulic Bohaterów i Kościuszki. Kolejnym skrzyżowaniem, na którym warto zachować szczególną ostrożność i kilka razy się rozejrzeć jest te, łączące ulice Partyzantów z Międzyrzecką. W temacie tego odcinka dróg zaapelowała do nas mieszkanka Radzynia: - Chciałabym zasygnalizować problem skrzyżowania Partyzantów z Kościuszki i Międzyrzecką. Uważam, że to skrzyżowanie powinno mieć światła – na ul. Partyzantów znajduje się duża firma, są zmotoryzowani uczniowie liceum i natężenie ruchu robi się potężne. Dlaczego Radzyń tak się broni przed świetlną regulacją ruchu? Potrzeb w mieście jest wiele, ale bezpieczeństwo to chyba oczywisty priorytet. Mam nadzieję że władze coś zrobią z tym problemem – napisała do nas nasza Czytelniczka. Zainteresowaliśmy tym tematem włodarza naszego miasta Jerzego Rębka, który skrupulatnie wyjaśnił problem infrastruktury w Radzyniu Podlaskim: - Potrzeb związanych z siecią dróg w Radzyniu jest wiele – rozpoczął burmistrz. - Często ich stan w mieście oceniamy z perspektywy kilku ulic w centrum Radzynia, uporządkowanych w ostatnich latach przed wyborami. Tymczasem trzeba spojrzeć na problem całościowo: ludzie mieszkają także przy małych, wąskich uliczkach, stan wielu dróg spoza ścisłego centrum jest fatalny: nie mają żadnego utwardzenia, okoliczni mieszkańcy w czasie opadów brodzą w błocie. Można tu wymienić ulice: Porzeczkową, Morelową, Osiedlową, które należałoby utwardzić choćby tłuczniem skalnym, by mieszkańcy mogli dojść czy dojechać do swoich domostw. Natychmiastowej interwencji wymaga ul. Polna – po wykonaniu kanalizacji będzie musiała być utwardzona; należy ukończyć budowę ulic Powstańców Styczniowych i ul. Łąkowej, które do połowy długości zostały wprawdzie zbudowane, ale na drugą połowę nie został wykonany nawet projekt techniczny. Na osiedlu 30-lecia wykonano drogi, ale nie wykonano instalacji odwadniających, po deszczu tworzą się olbrzymie kałuże. Kilka ulic bardzo ważnych z punktu widzenia interesów mieszkańców nie ma uregulowań własnościowych – nie jest własnością miasta, jak się to dzieje w przypadku ulic Lendzinek I i Lendzinek II czy ul. Porzeczkowej, której mieszkańcy jeżdżą po gruncie Nadleśnictwa. W tym roku przeprowadzone zostaną prace na ul. Płudzińskiej i fragmencie Nadwitnia, wykupiony zostanie Lendzinek I i II oraz łącznik ul. Bohaterów z Truskawkową – tłumaczył Jerzy Rębek po czym przeszedł do meritum: - Uregulowanie stanu prawnego, wykup gruntów i utwardzenie wielu ulic w mieście to są priorytety, jeśli chodzi o inwestycje drogowe w Radzyniu. Uporządkowanie tych spraw będzie wymagało olbrzymich nakładów finansowych, realizacja tych inwestycji zajmie wiele lat, gdyż nie jesteśmy tak bogaci, by móc je zrealizować w krótkim czasie. W następnej kolejności przyjdą inne elementy infrastruktury drogowej, takie jak sygnalizacja świetlna, która jest bardzo droga – skrzyżowanie kosztuje ok. 100 tys. zł - zakończył. Czy sygnalizacja świetlna jest potrzebna w 16-to tysięcznym mieście? Jest to kwestia sporna i nie raz była poruszana w komentarzach na naszej stronie. Jedno jest pewne – w najbliższych latach nie pojawi się ten sposób regulacji ruchu drogowego na skrzyżowaniach w Radzyniu.
|
Komentarze
To tak nie wygląda, w Radzyniu światła są całkowicie niepotrzebne, nie dość że drogie to i obawiam się że spowodowałby więcej zamętu. A w bezpieczeństwie nic właściwie by nie zmieniły. Oba wymienione skrzyżowania oznakowane są znakami STOP, których ignorowanie to dokładnie to samo co ignorowanie światła czerwonego.
Jak to dobrze, że w Radzyniu taki "światły" naród mieszka i na budowę żadnych świateł nie pozwoli
Kiedy rozpoczynali prace przy tym rondzie, miałam nadzieję, że wreszcie zmniejszą tę kupę piachu na środku na rzecz szerszej jezdni. Myliłam się Bezsens