Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 26 kwietnia 2024 imieniny: Marzeny, Klaudiusza

Nic nie można zrobić z ruiną na Bohaterów

Michał Maliszewski   
wtorek, 29 marca 2016 08:00

Budynek przy ulicy BohaterówSkręcając z ulicy Warszawskiej w ulicę Bohaterów po prawej stronie widzimy budynek, który nie wpływa pozytywnie na wizerunek miasta.

Odchodzący tynk, blachy w oknach i małe drzewka na dachu, które w tym przypadku wysiały się same i nie są elementem ekskluzywnym tego budynku wymagają zajęcia się tym tematem. Starą biblioteką zainteresował się rok temu Jacek Piekutowski. To po jego interwencji zburzono balkony, które zagrażały owaleniem się w każdej chwili i zagrażały bezpieczeństwu (pisaliśmy o tym tutaj!). Podczas ostatniej sesji Rady Miasta ten sam radny znów postanowił dopytać się kiedy  pracownicy Urzędu Miasta zrobią coś z tym nieszczęsnym budynkiem. Twierdził on, że nadal stwarza zagrożenie i przede wszystkim nie jest dobrą wizytówką dla Radzynia.

- Czy z tym budynkiem sąsiadującym z ratuszem w końcu uda się coś zrobić? – mówił radny. – W poprzednich kadencjach dopytywałem się i próbowałem, ale jest opór w urzędzie i słyszę że nic się nie da zrobić. Budynek stwarza zagrożenie i w końcu komuś cegła na głowę spadnie. Trzeba coś z tym zrobić. Wiem, że są to tematy trudne i ciężkie, ale w dobie, gdzie możemy młodego prawnika przyjąć na staż to kwestia pisania pism, przeznaczenia trochę pieniędzy na sprawę w sądzie i ten budynek można przejąć choćby za zaległe podatki. Wiem, że to nie jest proste, ale trzeba w końcu coś z tym zrobić – zakończył Piekutowski.

Burmistrz nie miał pozytywnych informacji dla radnego. Okazuje się, że dla tej nieruchomości miasto nie naliczało podatków: - Ten budynek faktycznie stanowi pewien problem, bo tu jest ponad stu udziałowców jeśli chodzi o własność – rozpoczął Jerzy Rębek. - Trudno jest wyegzekwować choćby nawet podatek od nieruchomości, ale takie działania już podjęliśmy tylko trochę żałuję, że tak późno. Musimy teraz cierpliwie czekać, naliczać podatki i próbować je egzekwować. Dotychczas zadłużenie, jeśli chodzi o podatek od nieruchomości na tym budynku nie istnieje, bo nie był naliczany. Być może 20 lat będziemy musieli czekać jako miasto na to, a może pojawią się w międzyczasie rozwiązania, które będziemy mogli zmaterializować – spuentował włodarz Radzynia Podlaskiego.

- Jest tu opór niektórych osób, żeby z tym nic nie robić i ja widzę, że burmistrza już w to wkręcono, tylko nie wiem po co – rozpoczął swą odpowiedź Jacek Piekutowski. - Nie trzeba 20 lat, niech pan posłucha: tak jak powiedziałem to stwarza pewne zagrożenie, bo na gzymsach brzozy porosły i może się to w końcu zwalić komuś na głowę. Wygrodzenie pasa drogowego jest bardzo drogie i szybko koszty urosną właścicielom budynku jak miasto to naliczy. Z drugiej strony prawnik jest i wie, że tu trzeba przeprowadzić sprawę spadkową i ustalić właścicieli. Jak ja pamiętam, gdy zaczynaliśmy na ten temat mówić to nie było ich 60-ciu, a teraz mamy 100. Udziały się mnożą, więc trzeba przeprowadzić sprawę spadkową. Każdy, kto będzie musiał zapłacić dole, która narośnie mu w mieście to w sądzie odmówi tego spadku i tym sposobem można to załatwić. Przecież to straszy, na dodatek jest naprzeciwko naszego ratusza, aż głupio – mówił radny.

Burmistrz odpowiedział: - Panie radny, zaraz po pańskim wystąpieniu w roku ubiegłym przystąpiliśmy do działań związanych ze zrzuceniem balkonów, by nie zagrażały bezpieczeństwu ludzi, którzy się tam przemieszczają, natomiast przedstawiciele wydziału nadzoru budowlanego sceptycznie podchodzą do kwestii tego budynku, by go bardziej rozbierać. Jest święte prawo własności, a właścicieli jest dokładnie 124. Chcę powiedzieć, że nikt mnie nie zakręcił – konsekwentnie krok po kroku zmierzamy do tego celu, aby tę sprawę uporządkować – zakończył burmistrz Rębek.

Sprawa budynku starej biblioteki tak szybko nie zostanie rozwiązana. Z jednej strony ta wieloletnia nieruchomość może być atrakcją, gdyby ktoś poczynił kroki i przywrócił jej dawny blask, a z drugiej jej aktualny stan jest zatrważający i niebezpieczny. Zapewne dopiero w przyszłych latach poznamy jej losy.

160321-sesjarm-01160321-sesjarm-02160321-sesjarm-03160321-sesjarm-04160321-sesjarm-05160321-sesjarm-06160321-sesjarm-07160321-sesjarm-08160321-sesjarm-09160321-sesjarm-10160321-sesjarm-11160321-sesjarm-12

 

Komentarze  

 
#1 Zburzyćgustaw75 2016-03-29 08:29
Wynająć pracownika niech codziennie osłabia konstrukcję po kawałku aż się zapadnie
 
 
#2 Panie Piekutowskiemeryt 2016-03-29 08:50
Ta rudera straszy nie od dzisiaj , ale od kilkunastu lat, kiedy w tym czasie sprawował pan funkcje Przewodniczącego Rady.Dlatego powinien pan napisać co zrobił osobiście w tym zakresie.Odbijanie piłki tylko na pokaz już wyszło z mody.
 
 
#3 Ostatni akapit?!lukas123 2016-03-29 15:45
Żart? Z tego budynku nie da się nic już wyciągnąć. Pozostaje czekać, aż się zawali lub w Warszawskim stylu, aż się spali. Jeżeli na dachu tego budynku zaczynają rosnąć drzewa.. to niestety ściany są w gorszym stanie niż co niektórych budynków po trzęsieniu ziemi w Nepalu. A tu od kilku lat wiele osób sugeruje rewitalizację, która jest NIEREALNA! Oby ta rudera nikogo nie zabiła. To jest najważniejsze.
 
 
#4 RE: Nic nie można zrobić z ruiną na Bohaterów123qwe 2016-03-29 19:58
Pamiętacie jak kiedyś wyglądał budynek usytuowany na ulicy Warszawskiej i Ostrowieckiej, naprzeciwko dzwonnicy? Też wydawało się, że będzie do rozbiórki, bo tak samo straszył, a może i jeszcze bardziej. A dziś jak wygląda i ile w nim się mieści firm i sklepów. Ten budynek był postawiony z porządnych materiałów, o jakie dziś niestety trudno. Nie stałby do dnia dzisiejszego, jakby nie był porządnie wykonany, tym bardziej, że jest to budynek piętrowy, jakich jest mało z tamtych lat w Radzyniu. Proponowałbym zachęcić właścicieli do odrestaurowania tego budynku. Chociażby ze względu na fakt, że niegdyś mieściła się w nim również szkoła, o czym pewnie niewielu wie.
 
 
#5 Prywatnamiesnykwak 2016-03-29 21:03
To jak to jest z tym budynkiem?
Jest to własność prywatna?
Jeśli tak, to przeraża mnie myśl o tym że jakiś decydent chce w to ingerować.

Własność prywatna powinna być świętością.
 
 
#6 ruinaAttenzione 2016-03-29 23:11
Nawet ruiny juz sie nie da zrobic...
 
 
#7 do miesnykwaklukas123 2016-03-30 14:21
Pewnie, że śmie. Jeżeli zagraża bezpieczeństwu to nic dziwnego.Jest w bezpośrednim sąsiedztwie drogi, chodnika.
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

noimage
Pomocnik
wtorek, 23 kwietnia 2024
noimage
owies
piątek, 19 kwietnia 2024
noimage
Zatrudnię murarzy oraz pomocników
poniedziałek, 15 kwietnia 2024