iledzisiaj.pl

Uderzeniem w ogrodzenie posesji zakończyła się jazda dla 39-letniego kierującego audi.

Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie wykazało w jego organizmie niemal 2,5 promila alkoholu. Policjantom tłumaczył, że wypił tylko jedno piwo, a panowanie nad autem stracił tylko dlatego, że w trakcie jazdy korzystał z telefonu komórkowego.

Do zdarzenia doszło w piątek w miejscowości Wólka Zdunkówka. Kierujący samochodem audi A6, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji. Kiedy na miejsce przyjechali mundurowi, zastali mocno uszkodzony samochód oraz zniszczone metalowe ogrodzenie. Na szczęście kierowcy nic się nie stało.

Dzięki prawidłowej reakcji świadka zatrzymany został 31-letni obywatel Rosji, który pijany jechał ciężarówką z 20-tonowym ładunkiem. Mężczyzna o mały włos nie doprowadził do zderzenia z innym pojazdem. 

32-letni mieszkaniec gminy Kąkolewnica jadąc autem z rodziną drogą krajową numer 19 zwrócił uwagę na niepewnie poruszający się po drodze samochód ciężarowy marki Mercedes Actros z naczepą.

Kierujący tirem zjechał na przeciwległy pas zmuszając mężczyznę do gwałtownego hamowania. By nie doszło do zderzenia,  32-latek musiał zjechać na pobocze. Podejrzewając, że kierowca ciężarówki może być nietrzeźwy, szybko zawrócił i pojechał za nim. Powiadomił też o zdarzeniu dyżurnego radzyńskiej komendy.

Kiedy w miejscowości Grabowiec kierujący tirem zjechał na zatoczkę autobusową, ten moment wykorzystał 32-latek. By uniemożliwić kierowcy dalszą jazdę, wszedł do kabiny kierowcy i zabrał kluczyki. 

W poniedziałek 16 maja br. w Brzozowym Kącie około godz. 11 doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Samochody jechały drogą Komarówka Podlaska - Woroniec. Po zderzeniu pojazdy wypadły z drogi. Na miejscu interweniowały 3 zastępy straży pożarnej i zespół ratownictwa medycznego.

Poszkodowane zostały 3 osoby, które zostały przewiezione do szpitala. 

Radzyńscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego do którego doszło w Ostrówkach w gminie Wohyń.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 70-letni kierowca osobowego volkswagena, najechał na tył rowerzystki, która jechała w tym samym kierunku.76-letnia kobieta trafiła do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący miał w organizmie przeszło 2 promile alkoholu i nie miał uprawnień.

Do zdarzenia doszło w czwartek w miejscowości Ostrówki.

Do radzyńskiej komendy zgłosiła się 22-latka, która została oszukana na kwotę niemal 5 tysięcy złotych.

Z informacji przez nią przekazanych wynikało, że na internetowym portalu ogłoszeniowym wystawiła na sprzedaż domek dla kotów o wartości 75 złotych. Po zamieszczeniu informacji otrzymała wiadomość od osoby zainteresowanej zakupem, z której wynikało, że musi zaakceptować sprzedaż poprzez kliknięcie w przesłany link. Kobieta ufając potencjalnemu nabywcy wykonała tą czynność.

Następnie została przekierowana na stronę internetową, gdzie należało podać swoje dane, a także zalogować się do banku. 22-latka cały czas prowadziła konwersację na czacie, gdzie była szczegółowo instruowana co do wykonania poszczególnych czynności. Po długim oczekiwaniu na płatność za wystawiony towar postanowiła zweryfikować stan konta bankowego.

Ponad 2,5 promila alkoholu miał w organizmie 33-latek, który w takim stanie kierował audi A6.

Do zdarzenia doszło w piątek kilka minut po godzinie 21:00. Mieszkaniec Kocka jadąc z kolegami autem drogą krajową numer 19 zwrócił uwagę na niepewnie poruszający się po drodze samochód marki Audi A6. Kierujący naprzemiennie zjeżdżał na pobocze drogi lub przekraczał oś jezdni. Świadkowie zdarzenia powiadomili o tym fakcie policjantów. W miejscowości Tchórzew ujęli mężczyznę, który w pewnym momencie zatrzymał się na poboczu drogi. Do czasu przyjazdu policjantów mężczyźni uniemożliwili kierowcy kontynuowanie dalszej jazdy. Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez funkcjonariuszy potwierdziło podejrzenia świadków.

Do śmiertelnego wypadku doszło dziś rano w Stasinowie na K-63. Kierowca osobówki zginął na miejscu.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów radzyńskiej drogówki, kierujący samochodem osobowym marki Fiat Seicento na prostym odcinku drogi podjął manewr wyprzedzania ciągnika rolniczego poruszającego się z przyczepą rolniczą. W trakcie wykonywanego manewru osobówka zderzyła się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem ciężarowym marki Scania.

Zarzut kradzieży usłyszał 25-latek z Radzynia Podlaskiego. 

W miniony wtorek właściciel na letniskowej działki w miejscowości Płudy zawiadomił mundurowych, że z terenu jego posesji zostały skradzione przedmioty. Radzyńscy kryminalni wykonując czynności w tej sprawie ustalili sprawcę tego przestępstwa. Okazała się nim 25-latek z Radzynia Podlaskiego, który dokonał kradzieży agregatu prądotwórczego, sekatora, a także metalowych rur.  Wartość strat oszacowana przez właściciela została na kwotę niemal 2 tysiące złotych.

Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży i przyznał się do winy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Mundurowi odzyskali także skradzione przedmioty.

We wtorek funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego radzyńskiej komendy weszli na teren jednej z posesji w gminie Ulan-Majorat.

Z posiadanych informacji wynikało, że wynajmujący posesję mężczyźni mogą trudnić się nielegalną produkcją wyrobów tytoniowych.

Kiedy policjanci weszli do domu, zastali działającą fabrykę do produkcji nielegalnych papierosów. Właśnie „pełną parą” trwała produkcja, którą prowadził 34-latek i jego 35-letni wspólnik.  Mężczyźni byli mocno zaskoczeni wizytą policjantów. Łącznie mundurowi zabezpieczyli 43 tysiące sztuk papierosów, niemal 70 kilogramów tytoniowego suszu, niespełna 120 000 gilz papierosowych, kompletną linię produkcyjną, a także papierowe opakowania na papierosy. Nielegalny towar trafił do policyjnego depozytu.